Gdy się obudziłaś blondyn próbował wyjąć swoje palce z między twoich. Uśmiechnęłaś się i
obróciłaś do niego. On akurat tak się pochylał, że dzieliły was może3 cm. Twoje
policzki oblały rumieńce, a on się uśmiechnął. Podniósł się i powędrował w
nieznanym ci kierunku. Szybko wyleciałaś z łóżka i poleciałaś za nim. Był w
kuchni i coś przygotowywał. Oparłaś głowę o jego ramię i popatrzyłaś co robi.
N:Mam pytanie. Mogłabyś udawać moją dziewczynę?-zapytał i obrócił się do ciebie przodem.
T:Jeśli ci na tym zależy, to tak- uśmiechnęłaś się, a na twarzy blondyna też pojawił się uśmiech.
N:Dziękuję- przytulił cię do siebie. Czułaś się wtedy wspaniale. Ale ktoś wparował do kuchni.
CH: Ups, sory Niall, nie wiedziałem że nie jesteś sam- i wyszedł. Zdążyłaś zauważyć, że miał kruczoczarne włosy i lekko ciemniejszą karnację. Oderwaliście się od siebie i poszłaś do sypialni się ubrać
N:Mogłabyś się ładnie ubrać, bo chcę przedstawić cię przyjaciołom. ?–zawołał za tobą. Wyciągnęłaś ubrania i ubrałaś się w nie w łazience. Umyłaś włosy i wysuszyłaś je. Z racji tego, że układały ci się piękne fale ( coś takiego ), zrobiłaś jeszcze drobny makijaż i wyszłaś z łazienki. Okręciłaś się przed blondynem.
T:Może być?
N:Wyglądasz nieziemsko- skomentował. Przytuliłaś go i usiadłaś obok na kanapie.- Idziemy- pociągnął cię za rękę i weszliście do pokoju naprzeciw. Były tam jeszcze 3 dziewczyny i 4 chłopaków. –Cześć- wydarł się i wszyscy spojrzeli na was, a najbardziej na ciebie i wasze dłonie, które zdążyłaś ze sobą spleść .
DZ: Cześć- podeszły do ciebie
DZ: Jestem Danielle, to Eleanor, a tamta to Perrie. Chłopcy to Liam, mój chłopak, Zayn, chłopak Perrie, Louis- chłopak Elki, a ten ostatni to Harry- uśmiechnęła się, gdy zaczęła wszystkich wymieniać.
Z:To ciebie rano widziałem u Nialla. – puknął się w głowę.
T:Jestem [T.I]- przedstawiłaś się i usiadłaś obok Nialla. Czułaś się nieco dziwnie, więc chwyciłaś jego dłoń i położyłaś głowę na ramieniu. On jakby zrozumiał twój gest u objął się ręką. Uśmiechnęłaś się i mocniej w niego wtuliłaś. Znów się rozmarzyłaś wąchając jego perfumy. Spojrzałaś go góry, a Niall w tym momencie na dół. Wasze spojrzenia się spotkały i zatonęłaś w jego błękitnych oczach. W brzuchu czułaś tysiące motyli, a serce biło ci jak oszalałe. On tylko uroczo się do ciebie uśmiechnął i odwrócił wzrok. Mina nieco ci zrzedła, ale dalej tuliłaś się do Nialla. Nie słuchałaś ich rozmów, tylko rozmazałaś się o blondynie, jego oczach, uśmiechu, charakterze, poczuciu humoru i innymi rzeczami.
H:Czym się zajmujesz na co dzień?-zapytał cię ciekawy
T:Jestem top modelką i chodzę do szkoły
LOU: Pokaż jak chodzisz, może Eleanor się nauczy wreszcie- brunetka spiorunowała go wzrokiem. Wstałaś i przeszłaś się parę razy przez pokój. Na koniec wzruszyłaś ramionami i usiadłaś na poprzednim miejscu i w tej samej pozycji. Kątem oka zauważyłaś, że Harry uparcie cię obserwuje, a najbardziej twój biust. Poczułaś się bardzo skrępowana, dlatego szepnęłaś Niallowi, że musisz wyjść się przewietrzyć. Pokazał ci balkon a ty na niego wyszłaś. Chwilę później poczułaś ciepłe dłonie na biodrach. Zaraz poznałaś, że to nie ręce Nialla. Odwróciłaś się i zobaczyłaś Harrego
T:Zostaw mnie
H:No weź. Taka laska jest z Niallem.? Patrz na mnie
T: Jesteś bezczelny. Kocham Nialla i zdania nie zmienię- te słowa wypowiedziałaś naprawdę.
H:…
T:Puść mnie-zaczęłaś się z nim szarpać, bo uparcie cię trzymał. – Niall!- zdążyłaś go zawołać, a później Harry zatkał ci usta. Blondyn szybko wyleciał na balkon, a za nim reszta.
N: Puść ją.!- krzyknął, a on uczynił, co mu kazał. Zalana łzami podleciałaś do Nialla i mocno się w niego wtuliłaś
H: No weź nie rób se jaj- minął was i wyszedł
T:Chcę wracać- powiedział blondynowi na ucho. On od razu oznajmił, że się zbieracie. Gdy weszliście do jego pokoju od razu rzuciłaś się na łóżko w sypialni.
N:Przepraszam cię za niego naprawdę- usiadł na łóżku- Proszę cię nie wyjeżdżaj- powiedział przez łzy. Odwróciłaś głowę i spojrzałaś e jego oczy.
T:Nigdzie się nie wybieram. – uśmiechnęłaś się lekko
N:Bardzo się cieszę-przytulił cię. Podniosłaś się do pozycji siedzącej.
T:Niall, ja już nie chcę udawać twojej dziewczyny- on tylko spuścił głowę. Chwyciłam jego podbródek i uniosłam do góry. W jego oczach były łzy- Nie chcę już jej udawać. Chcę być prawdziwą twoją dziewczyną-oznajmiłaś patrząc mu w oczy.
N:Też bym chciał być twoim prawdziwym chłopakiem. Wtedy, gdy mnie zawołałaś i jak zobaczyłem Harrego co ci robi byłam wściekły jak nigdy. – przybliżyłaś się do niego. On chwycił twoją dłoń. Spojrzałaś na jego usta. On zaczął się do ciebie zbliżać. Oparł swoje czoło o twoje i spojrzał w mocno czekoladowe oczy. Zbliżyłaś się minimalnie, tak, że stykaliście się nosami. Niall zbliżył się jeszcze i wreszcie dotknęliście swoich ust. On zaczynał od delikatnych, niewinnych pocałunków, a ty zrobiłaś je bardziej namiętne. Popchnęłaś go lekko i usiadłaś na nim nie przerywając pocałunku. Zdjęłaś jego koszulkę i położyłaś głowę na jego klatce piersiowej, która rytmicznie unosiła się u górę i dół. Uśmiechnęłaś się sama do siebie. Nadeszła cię nagła ochota na niego. Nie wiedziałaś jak on na to zareaguje, ale postanowiłaś spróbować. Agresywnie zaatakowałaś jego usta. Jeździłaś rękami po całym torsie. Niall przeniósł swoje ręce na twoje plecy. Ostrożnie zdjął twoją marynarkę i rzucił ją obok łóżka. Znalazł zapięcie od twojej sukienki i nieśmiało ją zaczął odpinać. Nie protestowałaś, więc śmielej dokończył odpinanie. Najpierw zsunął jedno ramiączko, muskając opuszkami palców twoją skórę, potem drugie. Zdjął ją do końca i tak jak marynarka wylądowała na ziemi. Uśmiechnął się, gdy zobaczył, że masz już tylko bieliznę. Nie chciałaś pozostać mu dłużna, dlatego rozpięłaś jego spodnie i zdjęłaś je do końca. Czułaś ręce blondyna ca całym ciele. Jednym ruchem odpięłaś swój stanik i rzuciłaś za siebie. Dostrzegłaś iskierki radości w oczach Nialla. Niepewnie zbliżył do niech ręce. Zaczął je lekko ściskać. Gdy zobaczył, że nie stawiasz oparów podniósł się i zaczął je całować. Odchyliłaś głowę do tyłu i wypuściłaś głośno powietrze. Zdjęłaś jego bokserki i wzięłaś jego członka do ręki najpierw robiłaś wolniejsze ruchy ręką, później wzięłaś jego koniec do ust i zataczałaś językiem kółka wokół. By sprawić mu większą przyjemność wsunęłaś go prawie całego ust. Niall po chwili obrócił cię i leżałaś pod nim. Szybko zdjął ci resztę bielizny i wszedł w ciebie powoli. Jego ruchy po jakimś czasie zrobiły się szybsze. Oboje sapaliście. Gdy wrzucił jeszcze szybsze tępo z twoich ust wydobył się jęk, coraz głośniejszy. Niall zamknął ci je namiętnym pocałunkiem.
T:Zaraz dojdę- ledwo wypowiedziałaś.
N:Chwila- zrobił jeszcze parę pchnięć i spuścił się w tobie. Położył się obok ciebie i maksymalnie przysunął do siebie- Wiesz, że nie musiałaś tego robić
T:Zaczęłam pierwsza i bardzo chciałam- odpowiedziałaś mu, gdy unormowaliście oddechy
N:Naprawdę cię kocham- powiedział i ucałował cię w głowę
T:Ja ciebie też- odpowiedziałaś i położyłaś głowę ja jego klatce piersiowej. Wsłuchiwałaś się w bicie jego serca, dopóki nie zasnęłaś.
******************************************************************************
Cześć.!! Co tam u was.? Jak minął wam piątek.? Przepraszam, że wczoraj nie dodałam tego, ale jakoś nie miałam czasu. Pozdrawiam I Tak Nie Znasz- Pani Horan ;*
N:Mam pytanie. Mogłabyś udawać moją dziewczynę?-zapytał i obrócił się do ciebie przodem.
T:Jeśli ci na tym zależy, to tak- uśmiechnęłaś się, a na twarzy blondyna też pojawił się uśmiech.
N:Dziękuję- przytulił cię do siebie. Czułaś się wtedy wspaniale. Ale ktoś wparował do kuchni.
CH: Ups, sory Niall, nie wiedziałem że nie jesteś sam- i wyszedł. Zdążyłaś zauważyć, że miał kruczoczarne włosy i lekko ciemniejszą karnację. Oderwaliście się od siebie i poszłaś do sypialni się ubrać
N:Mogłabyś się ładnie ubrać, bo chcę przedstawić cię przyjaciołom. ?–zawołał za tobą. Wyciągnęłaś ubrania i ubrałaś się w nie w łazience. Umyłaś włosy i wysuszyłaś je. Z racji tego, że układały ci się piękne fale ( coś takiego ), zrobiłaś jeszcze drobny makijaż i wyszłaś z łazienki. Okręciłaś się przed blondynem.
T:Może być?
N:Wyglądasz nieziemsko- skomentował. Przytuliłaś go i usiadłaś obok na kanapie.- Idziemy- pociągnął cię za rękę i weszliście do pokoju naprzeciw. Były tam jeszcze 3 dziewczyny i 4 chłopaków. –Cześć- wydarł się i wszyscy spojrzeli na was, a najbardziej na ciebie i wasze dłonie, które zdążyłaś ze sobą spleść .
DZ: Cześć- podeszły do ciebie
DZ: Jestem Danielle, to Eleanor, a tamta to Perrie. Chłopcy to Liam, mój chłopak, Zayn, chłopak Perrie, Louis- chłopak Elki, a ten ostatni to Harry- uśmiechnęła się, gdy zaczęła wszystkich wymieniać.
Z:To ciebie rano widziałem u Nialla. – puknął się w głowę.
T:Jestem [T.I]- przedstawiłaś się i usiadłaś obok Nialla. Czułaś się nieco dziwnie, więc chwyciłaś jego dłoń i położyłaś głowę na ramieniu. On jakby zrozumiał twój gest u objął się ręką. Uśmiechnęłaś się i mocniej w niego wtuliłaś. Znów się rozmarzyłaś wąchając jego perfumy. Spojrzałaś go góry, a Niall w tym momencie na dół. Wasze spojrzenia się spotkały i zatonęłaś w jego błękitnych oczach. W brzuchu czułaś tysiące motyli, a serce biło ci jak oszalałe. On tylko uroczo się do ciebie uśmiechnął i odwrócił wzrok. Mina nieco ci zrzedła, ale dalej tuliłaś się do Nialla. Nie słuchałaś ich rozmów, tylko rozmazałaś się o blondynie, jego oczach, uśmiechu, charakterze, poczuciu humoru i innymi rzeczami.
H:Czym się zajmujesz na co dzień?-zapytał cię ciekawy
T:Jestem top modelką i chodzę do szkoły
LOU: Pokaż jak chodzisz, może Eleanor się nauczy wreszcie- brunetka spiorunowała go wzrokiem. Wstałaś i przeszłaś się parę razy przez pokój. Na koniec wzruszyłaś ramionami i usiadłaś na poprzednim miejscu i w tej samej pozycji. Kątem oka zauważyłaś, że Harry uparcie cię obserwuje, a najbardziej twój biust. Poczułaś się bardzo skrępowana, dlatego szepnęłaś Niallowi, że musisz wyjść się przewietrzyć. Pokazał ci balkon a ty na niego wyszłaś. Chwilę później poczułaś ciepłe dłonie na biodrach. Zaraz poznałaś, że to nie ręce Nialla. Odwróciłaś się i zobaczyłaś Harrego
T:Zostaw mnie
H:No weź. Taka laska jest z Niallem.? Patrz na mnie
T: Jesteś bezczelny. Kocham Nialla i zdania nie zmienię- te słowa wypowiedziałaś naprawdę.
H:…
T:Puść mnie-zaczęłaś się z nim szarpać, bo uparcie cię trzymał. – Niall!- zdążyłaś go zawołać, a później Harry zatkał ci usta. Blondyn szybko wyleciał na balkon, a za nim reszta.
N: Puść ją.!- krzyknął, a on uczynił, co mu kazał. Zalana łzami podleciałaś do Nialla i mocno się w niego wtuliłaś
H: No weź nie rób se jaj- minął was i wyszedł
T:Chcę wracać- powiedział blondynowi na ucho. On od razu oznajmił, że się zbieracie. Gdy weszliście do jego pokoju od razu rzuciłaś się na łóżko w sypialni.
N:Przepraszam cię za niego naprawdę- usiadł na łóżku- Proszę cię nie wyjeżdżaj- powiedział przez łzy. Odwróciłaś głowę i spojrzałaś e jego oczy.
T:Nigdzie się nie wybieram. – uśmiechnęłaś się lekko
N:Bardzo się cieszę-przytulił cię. Podniosłaś się do pozycji siedzącej.
T:Niall, ja już nie chcę udawać twojej dziewczyny- on tylko spuścił głowę. Chwyciłam jego podbródek i uniosłam do góry. W jego oczach były łzy- Nie chcę już jej udawać. Chcę być prawdziwą twoją dziewczyną-oznajmiłaś patrząc mu w oczy.
N:Też bym chciał być twoim prawdziwym chłopakiem. Wtedy, gdy mnie zawołałaś i jak zobaczyłem Harrego co ci robi byłam wściekły jak nigdy. – przybliżyłaś się do niego. On chwycił twoją dłoń. Spojrzałaś na jego usta. On zaczął się do ciebie zbliżać. Oparł swoje czoło o twoje i spojrzał w mocno czekoladowe oczy. Zbliżyłaś się minimalnie, tak, że stykaliście się nosami. Niall zbliżył się jeszcze i wreszcie dotknęliście swoich ust. On zaczynał od delikatnych, niewinnych pocałunków, a ty zrobiłaś je bardziej namiętne. Popchnęłaś go lekko i usiadłaś na nim nie przerywając pocałunku. Zdjęłaś jego koszulkę i położyłaś głowę na jego klatce piersiowej, która rytmicznie unosiła się u górę i dół. Uśmiechnęłaś się sama do siebie. Nadeszła cię nagła ochota na niego. Nie wiedziałaś jak on na to zareaguje, ale postanowiłaś spróbować. Agresywnie zaatakowałaś jego usta. Jeździłaś rękami po całym torsie. Niall przeniósł swoje ręce na twoje plecy. Ostrożnie zdjął twoją marynarkę i rzucił ją obok łóżka. Znalazł zapięcie od twojej sukienki i nieśmiało ją zaczął odpinać. Nie protestowałaś, więc śmielej dokończył odpinanie. Najpierw zsunął jedno ramiączko, muskając opuszkami palców twoją skórę, potem drugie. Zdjął ją do końca i tak jak marynarka wylądowała na ziemi. Uśmiechnął się, gdy zobaczył, że masz już tylko bieliznę. Nie chciałaś pozostać mu dłużna, dlatego rozpięłaś jego spodnie i zdjęłaś je do końca. Czułaś ręce blondyna ca całym ciele. Jednym ruchem odpięłaś swój stanik i rzuciłaś za siebie. Dostrzegłaś iskierki radości w oczach Nialla. Niepewnie zbliżył do niech ręce. Zaczął je lekko ściskać. Gdy zobaczył, że nie stawiasz oparów podniósł się i zaczął je całować. Odchyliłaś głowę do tyłu i wypuściłaś głośno powietrze. Zdjęłaś jego bokserki i wzięłaś jego członka do ręki najpierw robiłaś wolniejsze ruchy ręką, później wzięłaś jego koniec do ust i zataczałaś językiem kółka wokół. By sprawić mu większą przyjemność wsunęłaś go prawie całego ust. Niall po chwili obrócił cię i leżałaś pod nim. Szybko zdjął ci resztę bielizny i wszedł w ciebie powoli. Jego ruchy po jakimś czasie zrobiły się szybsze. Oboje sapaliście. Gdy wrzucił jeszcze szybsze tępo z twoich ust wydobył się jęk, coraz głośniejszy. Niall zamknął ci je namiętnym pocałunkiem.
T:Zaraz dojdę- ledwo wypowiedziałaś.
N:Chwila- zrobił jeszcze parę pchnięć i spuścił się w tobie. Położył się obok ciebie i maksymalnie przysunął do siebie- Wiesz, że nie musiałaś tego robić
T:Zaczęłam pierwsza i bardzo chciałam- odpowiedziałaś mu, gdy unormowaliście oddechy
N:Naprawdę cię kocham- powiedział i ucałował cię w głowę
T:Ja ciebie też- odpowiedziałaś i położyłaś głowę ja jego klatce piersiowej. Wsłuchiwałaś się w bicie jego serca, dopóki nie zasnęłaś.
******************************************************************************
Cześć.!! Co tam u was.? Jak minął wam piątek.? Przepraszam, że wczoraj nie dodałam tego, ale jakoś nie miałam czasu. Pozdrawiam I Tak Nie Znasz- Pani Horan ;*
Myślałam, że Harry dostanie w twarz od blondyna :-)
OdpowiedzUsuńmój Haruś taki niegrzeczny ojojoj mmm :'(
OdpowiedzUsuń